Tematem chciałem zainteresować radiestetów i geologa, próby spełzły na niczym. Niedawno otrzymałem kamień, lawę z wulkanu Etna na Sycylii. Na zdjęciu są trzy kamienie, dwa boczne znalezione na polach i pośrodku kamień czarny z wulkanu Etna. Wszystkie trzy kamienie wykazują identyczną zmianę energii w zależności od godzin pomiarów.
Będąc w okolicy Baligrodu w Bieszczadach siedziałem na tarasie z widokiem na pobliską niedużą górę w kształcie stożka, odniosłem wrażenie, że osłabła mi wrażliwość radiestezyjna. Pomiary energii otoczenia wskazywały raz 9000 jednostek Bovisa w kolorze fiolet a innym razem 15000 jednostek w kolorze białym. Od kwatery do góry dzieliła mnie łąka na końcu której płynął potok podmywający jej zbocze. Woda wypłukała zbocze góry odsłaniając płaskie kamienie, które licznie leżały w potoku. Kamienie z potoku miały grubość 0, 5 – 2cm o różnej wielkości, dla zabawy wiozłem kilka z nich. Kamienie miały kolor szary i każdy posiadał zmienną energię w zależności od godzin badania, były to kamienie pulsacyjne. Teras wiem, że góra w kształcie stożka kiedyś była małym wulkanem a kamienie z jej zbocza posiadają pył wyrzucanej lawy. Pojedyncze kamienie pulsacyjne znajdowane na polach zostały przyniesione przez lodowiec.